Smok Wawelski

3, 2, 1 START!
Ruszamy z II edycją Dziecka na Warsztat.
W I edycji nie udało się nam wziąć udziału (powód? nie było jeszcze Kreatywnie w domu :P) ale z wielkim zainteresowaniem obserwowałam inne mamy i ich pociechy tworzące cuda na warsztatach. Z wielką niecierpliwością wyczekiwałam informacji o kolejnej edycji. Czekałam, czekałam i się doczekałam :D Tak więc w II edycji nas nie zabraknie! Będziemy bawić się wspólnie z innymi mami i ich pociechami. 
Kubuś śpiewa... będzie zabawa, będzie się działo, będzie radośnie... mam nadzieję, że sprostamy wyznaczonym co miesiąc zadaniom i że będzie dokładnie tak jak śpiewa Kuba. Trzymajcie kciuki aby nam się udało!


Pierwszy warsztat to legenda/opowieść/historyjka/bajka i dotyczy naszego środowiska lokalnego.

I już na samym początku schody. Nie lubię zostawiać czegoś na ostatnią chwilę a tym razem tak zrobiłam... i co? I Ola ząbkuje, gorączkuje, bóle gardła i kaszel tak więc nasz pierwszy warsztat nie będzie wyglądał tak jak miał wyglądać :(

Mieszkamy w Mielcu... jako nasze środowisko lokalne wybraliśmy oddalony o 130km Kraków (szeroko pojęte środowisko lokalne). To tylko nieco ponad godzinka jazdy samochodem (autostradą ;-)). Wybraliśmy Kraków bo Kuba całe wakacje marzył o zobaczeniu smoka. W końcu we wrześniu udało nam się do niego wybrać.
Ale zanim się do niego wybraliśmy w domu czytaliśmy legendę o Smoku Wawelskim.

W Krakowie, pod Wawelem, u stóp pieczary stoi smok, od czasu do czasu zieje ogniem...co prawda to tylko rzeźba, ale przypomina ona o prawdziwym Smoku Wawelskim, który dawno, dawno temu zamieszkiwał jamę pod zamkiem na Wawelu. Będąc w Krakowie nie mogliśmy więc nie udać się na Wawel, zobaczyć Zamek Królewski i Katedrę Wawelską, zejść do Smoczej Jamy – zobaczyć jak za czasów króla Kraka, założyciela krakowskiego grodu mieszkał smok, nieproszony gość, który zjawił się tam nie wiadomo kiedy i zaczął budzić coraz większą grozę i przerażenie wśród poddanych Kraka…


Po powrocie zaprosiliśmy nasze zaprzyjaźnione dzieciaki Sebastiana, Julkę i Anię do wspólnej zabawy. Kuba opowiedział im co widział w Krakowie ale po krótkiej wymianie zdań okazało się, że Seba i Julcia również nie tak dawno byli pod Smokiem.
 Dzieciaki wspólnie przy pomocy mam zrobili makietę ze Smokiem Wawelskim oraz smoczą jamę, odegrali krótkie przedstawienie o tym w jak przebiegły sposób został pokonany smok.

Dzieciaki zabrały się do pracy...


Smok sobie sechł a dzieciaki malowały jamę...


Gdy wszystko wyschło, zrobiliśmy makietę...


Sebastian jako najstarszy z dzieciaków został mianowany na Szewczyka. I tak jedna z mam czytała legendę a druga mama z dzieciakami z wielkim zainteresowaniem oglądali poczynania dzielnego Szewczyka.


Po odegraniu przedstawienia na dzieciaków czekał quiz, sprawdzający czy uważnie śledzili losy Smoka i dzielnego Dratewki... zadałyśmy im pytania typu:
Co robił Szewczyk? 
 Jak miał na imię Szewczyk, który występował w bajce? 
Z kim przyszło walczyć Szewczykowi? 
Jaką nagrodę wyznaczył król w zamian z zabicie smoka?
Jakie imię nosił król?
Kto ostatecznie pokonał Smoka?
W jaki sposób Szewczyk pokonał Smoka?
Co znajdowało się wewnątrz baranka, którego Szewczyk podarował Smokowi?
Kogo chciał zjeść Smok, kiedy dowiedział się, że w Królestwie nie ma już nic do jedzenia?
W jaki sposób skończył swoje życie Smok?

Na wszystkie pytania uzyskaliśmy poprawne odpowiedzi a dzieciaki przekrzykiwały się udzielając ich.

Rzec można... lekcja odrobiona a dzieciaki zadowolone!

Za miesiąc również spotkamy się w Polsce a później to już istna wyprawa po Świecie.

Tymczasem, zobaczcie jak bawiły się inne dzieciaki i co ciekawego mają nam do opisania...

Prześlij komentarz

36 Komentarze

  1. Świetny warsztat, widać, że dużo czasu i serca włożyliście w przygotowanie, ale co najważniejsze ... świetnie się bawiliście !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądry warsztat. Dzieci miały możliwość pracy na kilku poziomach. Uczyły się historii, rozwijały zdolności plastyczne, a na koniec zabawa w teatr - brawo! U mnie niestety nie dam rady przeprowadzić takiego warsztaty, bo Mała Mrówka nie lubi smoków :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak pierwotnie chciałaś żeby wyglądały te warsztaty ale i tak opracowałaś temat na 6+ :-)
    A smok jest mega :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plan początkowy był inny no ale życie... dzięki Aga :)

      Usuń
  4. Jak zwykle genialne :) Znowu zazdroszczę takich fantastycznych zdolności plastycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny ten smok! U nas ostatnio był teatrzyk o smoku ale jeszcze go na blogu nie opisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny warsztat, jak zawsze z resztą! Gratulacje ;). Czekałam na Wasze posty z utęsknieniem ;)! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne przedstawienie. Niby warsztat także o smoku a jednak zupełnie inny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze podziwiam te Wasze wielkogabarytowe stwory. Smok pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Smok super! I przedstawienie! Widać, że fajnie się bawiliście w większym gronie :-) U nas też był teatrzyk.

    OdpowiedzUsuń
  10. Makieta smoka pierwsza klasa... A pieczara - jama - przypomniała mi zbudowaną przeze mnie i moje znajome ze studiów "pieczarę" :). Taki kąt w studenckiej kafejce... To były czasy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a jak miał wasz warsztat wyglądać? masz zakaz narzekania! jest super!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega smok. A jak podłoga po warsztacie? Zmieniła kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podłoga bez zmian... u nas takie zabawy na porządku dziennym więc i podłoga już przyzwyczajona :D

      Usuń
  13. Wspaniały warsztat! Wspaniały smok i jama! I jeszcze wspanialsze dzieciaki, biorące udział warsztatach! I najwspanialsza mama!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale się napracowaliście! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. woooow jestem w szoku!!!! Rewelacyjny warsztat!!!

    Kraków mamy zaplanowany na wiosnę lub lato przyszłego roku :-)) KONIECZNIE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Najbardziej kreatywny warsztat. Gratuluję pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo mi się podoba i smok, i jama, i Dratewka :) - a marginesie u nas w warsztacie też pojawił się Wawelski (chociaż jesteśmy z Gorzowa Wlkp.), przyjechał do nas na wakacje ;) - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. :) Fajoski smok i fajoski teatr:0 Lubię teatr i smoki i lubię takie warsztaty:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny warsztat :-) A Smok zdecydowanie przypomina mi dzieciństwo, bo jako mały szkrab uciekałam mamie na te skałki obok niego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)