Walentynki tuż tuż a właściwie jutro... obchodzicie to święto? Bo ja tak średnio jestem do niego nastawiona :P
Korzystając z okazji, że Kubek pojechał na ferie, bawimy się z Olą farbkami (we dwójkę się nie da... istny armagedon :P)
A że czas Walentynek to zabawy iście walentynkowe...
Przygotowałam Oli szablon z serduszkami i dałam do pomalowania za pomocą gąbki...
Krótka instrukcja obsługi a zabawa przednia.
Gdy wszystko ładnie wyschło odkleiłam szablon od kartki i powstała cudna walentynkowa laurka...
Potem pozwoliłam Oli na swobodne mazianie ale nadal pozostałyśmy przy czerwonych barwach...
Było malowanie pędzelkiem, gąbką a nawet paluszkami próbowała ;)
Z tak pięknie pomalowanej kartki można stworzyć iście walentynkowe cuda... mi się udało stworzyć piękny lampion i kolejną kartkę walentynkową...
Na sam koniec zabawy, gdy farba znajdowała się już wszędzie nie pomijając języka Oli zrobiłyśmy walentynkowe serduszko z odbitych dłoni. A ile chichrania było przy ich malowaniu... Ola ma tam łaskotki hihi
Nasze serduszko...
Jak widzicie i z 1,5 rocznym dzieckiem można bawić się farbkami wyśmienicie i stworzyć przy tym super prace!
5 Komentarze
Najpierw przeczytałam 15 latki i zastanawiałam sie kogo zwerbowałas hihi :)
OdpowiedzUsuńSuper prace :)
Wow Kuba na feriach - zazdroszcze :)
dzieki ;) odpoczywamy od Kuby... teraz dopiero widzimy jakie to żywe dziecko, którego wszędzie pełno i głośno... wraca w sobotę a Olusia już tęskni :(
UsuńSuper... a myślałam że z takim małym Dzieckiem nie da się za bardzo potworzyć ;-)
OdpowiedzUsuńDa się da ;) nawet lepiej współpracują niż te starsze.. .bo to nowość, coś innego :)
Usuńpotwierdzam, starsze czasem sie buntują lub nie chcą współpracować i wolą po swojemu :)
UsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)