Robiąc laurkę z Kubusiem dla taty z okazji jego święta na śmierć zapomniałam o naszej ulubionej formie laurki ech...
Jedna babcia już taką ma, druga kiedyś dostanie a tata jeszcze nie ma.
No nic będzie miał tata niespodziankę bez okazji :)
Zrobić fotki moim dzieciakom zwłaszcza Olusi (bunt dwulatka kwitnie) to jest prawdziwy wyczyn ;) Ale jakoś się udało... uff.
Gdy już wszystkie literki mamy obfocone składamy je w całość aż powstanie nam nasze wymyślone hasło :)
Jeszcze tylko wydrukować w większym formacie, oprawić i gotowe :)
Mi się ona zajeb... podoba!
Ciekawe co powie tata jak ją dostanie :)
2 Komentarze
Świetna.... pamiętam laurkę na Dzień Babci, ale ta podoba mi się bardziej ;) tatuś na pewno zachwycony - też musimy pomyśleć nad taką formą prezentu - czad :D pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńMiałyśmy na Dzień Taty podobny plan: zrobić takie literkowe fotki, złożyć w kolarz i wysłać mejlem, bo tatuś aktualnie nie obecny... Ale że laptop nieczynny a telefonem za dużo zachodu i wysłanych mms-ów zrezygnowałyśmy :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)