Obecnie mamy chwilowy przestój w postępach jeśli chodzi o czytanie. Ale to wcale nie oznacza, że nie robimy powtórek. Ano robimy i to na różne sposoby bo jednym i tym samym sposobem powtarzać ciągle się nie da. A powtórki robimy takie...
1. ZWIJANIE I ROZWIJANIE WĘŻA
Na długim pasku z bristolu ponaklejałam sylaby zmienne tak aby przesuwając jeden z końców paska, na którym przykleiłam sylabę stałą można było odczytać proste słowo. Póki co bawimy się słowami dwusylabowymi. Sylaba stała może występować jako druga sylaba w słowach bądź też jako pierwsza. Odpowiednio przesuwając pasek tworzymy różne wyrazy ze stałą sylabą.
Bardzo proste do wykonania.
2. HARMONIJKOWA SKŁADANKA
Tworzymy ją z podłużnego paska kartonu, który załamujemy w równych odstępach raz w jedną, raz w drugą stronę. Jeden krańcowy odcinek kartonu jest dwukrotnie dłuższy od pozostałych. Na jego części wystającej z harmonijki piszemy sylabę stałą, a obok jedną ze zmieniających się sylab. Odpowiednio składając lub odchylając kolejne fragmenty harmonijki tworzymy różne wyrazy ze stałą sylabą.
Wersja nieco trudniejsza do wykonania niż wąż ale chyba daje więcej frajdy.
3. KSIĄŻKOWA SKŁADANKA
Jest to pomoc podobna do harmonijki. Tylko zamiast załamanego paska są tu spięte oddzielne kartki. Kartka znajdująca się na spodzie jest dwukrotnie dłuższa od pozostałych. Na jej wystającej części jest sylaba stała, a na pozostałych kartkach sylaby zmienne.
To nasze sposoby na powtórkę. Powtórkę, która nie trwa dłużej niż 15 minut...Choć z każdym dniem trwała coraz krócej. Wniosek jest taki, że Kuba szybko opanował moje pomoce i musimy przejść na wyższy level ;) Cel... słowa trzysylabowe!
6 Komentarze
POWINNAŚ DOSTAĆ JAKĄ NAGRODĘ NAUKOWĄ NA POMYSŁY W POCZĄTKOWYM NAUCZANIU DZIECI ;)
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam ;)
OdpowiedzUsuńTez nad tym pracuje, trzyliterowki powoli opanowujemy ale tylko 90%, te z spółgloska przed sylabą jeszcze trudne. A ta pomoc planuje na dniach tylko w wersji laminowanej, bo z Ala papierowa nie przejdzie :)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie. Na Pani bloga trafiłam niedawno i nie przeczytałam wszystkich Pani wpisów, dlatego pójdę na skróty, pytając Panią. Czy uczyła Pani synka najpierw paradygmatów z P i M i tak wszystkich, a potem tych wyrazów? Czy te wyrazy dwusylabowe od razu, bez wprowadzania po kolei sylab wg metody prof. Cieszyńskiej?
OdpowiedzUsuńz góry dziękuję za odpowiedź :)
pozdrawiam
zaczynaliśmy od paradygmatów z p i m, później kolejne według metody prof. Cieszyńskiej a gdy miał już opanowane sylaby bodajże z 4 książeczek wprowadzałam różne zabawy (zdarzało się, że którejś sylaby jeszcze nie braliśmy ale to później już nie miało takiego znaczenia zbytniego bo analogicznie już je rozumiał)
OdpowiedzUsuńCudo!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)