Zrobienie takiego memo jest banalnie proste. Wystarczy w wieczku od pudełka wyciąć odpowiednie otwory (kształt otworów może być dowolny, ja wybrałam serca bo taki jest listopadowy sekret).
Żeby ładnie nasze memo wyglądało ozdobiłam je czerwonymi serduszkami.
Dolną część pudełka odwracamy do góry nogami i już mamy podstawę naszego memo.
Do kompletu potrzebujemy coś, czym będziemy odkrywać nasze serca. Czerwone serduszka wycięte z kolorowego papieru (wiekością odpowiadające otworom w memo) dla większej trwałości zalaminowałam. Żeby dzieciakom łatwiej było je chwytać do każdego z nich przykleiłam czerwoną nakrętkę plastikową.
Aby memo zbyt szybko nie znudziło się dzieciakom, przygotowałam kilka różnych wersji dwustronnych plansz odpowiednio dobranych do ich wieku.
Dla Oli zrobiłam wersję z kolorami, cyferkami i samogłoskami.
Dla Kuby plansze z prostymi słowami do przeczytania, działaniami na wykonanie dodawania w zakresie 10.
Plansze z dodawaniem można zrobić na dwa sposoby... tak jak powyżej szukamy dwóch równań, których suma daje taki sam wynik, bądź można też dobierać równania do jego wyniku.
Jak widzicie plansze mogą być też zrobione ręcznie ;) Szybsza wersja, gdy dziecko chce więcej ;)
Dzięki różnym planszom dzieciaki tak szybko nie znudzą się zabawą.
Plansze kładziemy na odwrócone podełko i przykrywamy wieczkiem z sercami.
A gdy zabawa się skończy wkładamy nasze plansze i serduszka do środka do pudła, przykrywamy wieczkiem i nic nam nie zginie.
Kuba gra w wersji tradycyjnej. Przykrywamy wszystkie serduszka i szukamy par.
Wersja z dodawaniem jest nieco trudniejsza od tej z czytaniem, bo tu poza wykazaniem się pamięcią Kuba musi skupić się dodatkowo na dodawaniu. Ale kto powiedział, że ma być łatwo ;)
Świetna zabawa dla obojga. Ćwiczymy pamięć, koncentrację i spostrzegawczość.
Zwykłe pudełko stało się niezwykłym pudełkiem dającym świetną zabawę dzieciakom. Jest to chyba najtańsza wersja memo na rynku ;)
I jak się Wam podoba nasze memo mama made?
Post powstał w ramach projektu 12 SEKRETÓW.
20 Komentarze
Mi się podoba bardzo. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńdziękujemy ;)
OdpowiedzUsuńGenialne, naprawdę genialne :) Powinnaś wygrać konk z Pusem :P
OdpowiedzUsuńhahaha no właśnie nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i wykonanie :). Ja też z moimi dzieciakami za nic nie mogę wygrać w memo :)
OdpowiedzUsuńdzieciaki sa fenomenalne w memo :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Mój Synek też mnie ogrywa najczęściej ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe wyzwania stawiasz przed swym potomkiem. Szczególnie wersja z dodawaniem jest trudna, ale widzę po zdjęciach, że sprawia mu mega radochę :D Cwana bestyjka z Kuby i bardzo pomysłową ma mamę. Pięknie ;)
OdpowiedzUsuńco to za sztuka dodać 5 palców do 5 palców :P dodawanie i szukanie pary, do tego zapamietywanie to jest wyzwanie ;) niech się rozwija a nie uwstecznia ;)
OdpowiedzUsuńPo raz setny napisz, że to kolejny świetny pomysł :-). Wykorzystamy ;-)
OdpowiedzUsuńoj tam po raz setny :) pochawał nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuńA pewnie, od czego ma w końcu kreatywną mamę, jak nie od wymyślania coraz trudniejszych zadań? :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna zabawa! Jak to możliwe, że młodsze nie podjadają elementów? My mamy z tym wieczny problem...
OdpowiedzUsuń2latek? eeee
OdpowiedzUsuńDziewczynka ma 20 miesięcy i ciągle coś ładuje do dziubka :(
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! uwielbiam takie kreatywne i uczące zabawy :)
OdpowiedzUsuńAle fajna sprawa :) My próbowałyśmy z kartami do Piotrusia, ale chyba zbyt skomplikowane na nich obrazki jeszcze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, pomysłowe, wspaniałe!
OdpowiedzUsuńmożna się zakochać w tej wersji memo:D
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Wiem, że się powtarzam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)