Lotto - kolory czyli dwulatek w akcji

Lotto kojarzy mi się z jednym... z wygraną szóstka w totka... marzenie :P Tymczasem Lotto to gra dla najmłodszych dzieciaków. Gra przeznaczona jest dla dzieci 2+. Grać w nią można w pojedynkę bądź też w większej grupce dzieci (max. 6).

W skład gry wchodzi 6 plansz a na każdej z nich 6 obrazków. Są plansze muszą być żetony. Tych jest 36.

Bawić się tym zestawem można na wiele sposobów i to teoretycznie zaleta tej gry. Zabawa ta ma uczyć kolorów czy też je utrwalać, ma również rozwijać spostrzegawczość i pamięć. Jak radzi sobie moja 2latka z nowością Kapitana Nauki? Kolory rozróżnia bezbłędnie, spostrzegawczość ćwiczy od dawna. Tak więc zabawa w pojedynkę czyli dopasowywanie żetonów do plansz (nawet przy maksymalnej ilości plansz) zwyczajnie ją nudzi (ok, było zaciekawienie przy pierwszym razie).

Zabawy w wersji z większą ilością dzieci są ok, pod warunkiem, że dzieci te są zbliżone wiekowo bądź umiejętnościami do siebie. 2latek w memo czy zbieranie żetonów na czas nie wygra z 3latkiem, 3latek nie ma żadnych szans z 6latkiem. Także moje dzieciaki wspólnie w tą grę nie zagrają. Cała nadzieja w mamie, która da fory bądź w znalezieniu dzieciaczka w tym samym wieku ;)

Jeśli chodzi o jakość gry to nie mam jej nic do zarzucenia. Elementy gry są dostosowane do wieku dzieci – wykonane z grubej tektury, odporne na podarcie czy pogięcie.