Animetrics – niezwykła książka z wyklejankami






Jesień... wieczory robią się coraz dłuższe. Nuda prędzej czy później dopadnie każdego Smyka. Ale mam dla Was ratunek... ANIMETRICS...


Co kryje w sobie ta tajemnicza książka?

12 plansz w dużym formacie, a każda z nich to niezły trening motoryki małej oraz koncentracji. Ogromne skupienie, cisza podczas pracy i precyzja w... wyklejaniu. Tak, tak bo o naklejki tu chodzi. 1400 naklejek to nie lada wyzwanie, które zdecydowanie podejmą dzieci klas wczesnoszkolnych, choć nie ukrywam sama mam ochotę podkraść Kubie jedną plansze, zaszyć się w sypialni i kleić. Gdy zobaczycie o czym pisze, same będziecie chciały zrobić dokładnie to samo ;) Ale wróćmy do tych plansz... Każda plansza to inne zwierzątko do wyklejenia... portret albo cała sylwetka zwierzaka. Zwierzaki są przygotowane w taki sposób, że każda naklejka ma swój obrys i numer, a na karcie z naklejkami każdy element ma numer pola, w którym powinien się znaleźć. Dzięki takiemu zabiegowi można stworzyć niesamowite, geometryczne obrazy. Niektóre obrazy to prawdziwe wyzwanie... ponad 200 naklejek! Ale uwierzcie mi... WARTO! Bo efekt powala na kolana!










Powstałe obrazy mają efekt 3D a wszystko za sprawą odpowiednio dobranych kolorów i kanciastych kształtów. Tła zwierząt są w pięknych, intensywnych barwach. Całość komponuje się rewelacyjnie do tego stopnia, że końcowe dzieła świetnie spiszą się jako ozdoba dziecięcych pokoi. Wystarczy obrazek oprawić, zawiesić na ścianie i gotowe. Można cieszyć oko :)


Jeśli chodzi o jakość... spodziewałam się cienkich plansz i słabej jakości naklejek. I tu moje zaskoczenie... estetyka i jakość wykonania na najwyższym poziomie, plansze co prawda mogłyby być nieco grubsze ale ostatecznie są ok, naklejki rewelacja... bez problemu odkleja się nawet te najmniejszych rozmiarów, nic się nie rozrywa. Mój 8latek jest w nich zakochany!






Dla kogo przeznaczona jest ta książka?

Jak już wspomniałam wyżej, dla dzieci 7+. Wyklejanie jest dość precyzyjne, młodsze dzieci mogłyby sobie z tym nie poradzić, o ile odklejanie naklejek przychodzi bez problemu o tyle przyklejanie ich w odpowiednie miejsca to już wyższa szkoła jazdy. Tu naklejki muszą zostać dokładnie przyklejone bowiem tylko wtedy efekt końcowy zrobi wrażenie.




Jak Wam się podoba? Skusilibyście się na tą moc naklejek?

ANIMETRICS = godziny dobrej zabawy!


Książkę udało nam się wypatrzeć na madre.online



https://mamajanka.blogspot.com/2018/09/poszkolne-2018-zbior-pomysow-i-pomocy.html

Prześlij komentarz

0 Komentarze