Przekopując internety w poszukiwaniu tego naj, mój wybór padł na wózek z
"domowego" podwórka czyli polską markę Artyk. Rynek jest pełen modeli
najróżniejszych wózków dla dzieci, ale tak efektownego
jeszcze
nie widziałam. Wózek, na widok którego nie tylko mi zaświeciły mi się
oczy. Moje dziewczyny skakały z radości! Prawdziwy hit i strzał w 10 :)
Wózek swoim wyglądem przypomina wózek dla prawdziwych niemowlaków.
Rewelacyjna imitacja gondoli, dzięki której zabawa w "mamusie" staje się
jeszcze bardziej fascynująca. Już sam widok zachwyca a jeśli dodam, że
wykonanie jest na najwyższym poziomie to chyba więcej pisać nie muszę.
Lepszego nie ma!
Wózek jest bardzo leciutki pomimo, że posiada aluminiową ramę. Dzięki skrętnym kołom prowadzi się go z lekkością. Jest stabilny, a dzięki regulowanej rączce możemy
dostosować go do wzrostu dziecka. Także bawić się nim może zarówno
2latka jak i 7latka. Pomiędzy kołami umieszczono koszyk, który pomieści niezbędne skarby podczas spaceru z lalą. Wózek posiada regulowane pasy, dzięki którym lala nie wypadnie. Zapytacie w jaki sposób może ona wypaść z gondoli... poczytajcie do końca ;)
Nie lada atrakcją jest możliwość przekształcenia gondoli w wózek spacerowy. Przecież nie wszystkie lalki śpią podczas spaceru ;) Budka jest składana. Oba mechanizmy są bardzo mocne, co za tym idzie składanie i rozkładanie wymaga nieco wysiłku zwłaszcza u tych młodszych dzieci (dziecko musi jednocześnie nacisnąć dwa przyciski).
To nie wszystkie niespodzianki bowiem rączkę wózka można przestawiać tak aby lala jechała przodem do przodem do kierunku jazdy bądź tyłem :) Bajer, prawda?
Zdecydowanie jest to model na długie lata, które mimo intensywnej zabawy
jestem pewna, że przetrwa. Jego wykonanie jest na prawdę solidne i
dopracowane w każdym najmniejszym szczególe.
Jest wózek, musi być i lala. A jak lala to rozkoszny bobasek :) Mięciutka lala idealna do tulenia z buteleczką do karmienia i smoczkiem, który ukoi płacz. Tak, tak nasza lala płacze, gdy jest głodna albo śpiąca. Gdy ją nakarmimy, musimy poklepać ją po brzuszku aby się jej odbiło. Najedzona chce się bawić... podrzucana do góry, śmieje się, a kołysana zamyka oczy i zasypia. Poza tym mówi mama i tata, wystarczy ją tylko pogłaskać po brzuchu albo policzku.
Idealny zestaw! Sprawdzi się na prezent z okazji urodzin, Mikołaja, pod choinkę, a nawet bez okazji ;)
Wózek dostępny TUTAJ
Lala TUTAJ
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)