22.10.2010 godz. 11:10 na świat przyszedł Kubuś... ehh co to był za poród ;-)
Ale nie o tym :P
Miniony tydzień zleciał nam urodzinowo. Nasz Kubuś miał 3 urodziny... ależ ten czas zleciał!
Na początek Kubuś miał niespodziankę w przedszkolu... pełno zabaw i moc uścisków od każdego przedszkolaka... do domu wrócił szczęśliwy z laurka zrobioną specjalnie dla niego przez wszystkie dzieciaki... piękna pamiątka!
W domu również czekały na niego niespodzianki ale największa niespodzianka odbyła się w sobotę... były gości, tort i... pinata pełna słodkości! Oczywiście nie obyło się bez góry prezentów :D
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego synku :*
Tort obowiązkowo ze strażakiem Samem musiał być!
Sto lat odśpiewane... życzenia złożone... pora na zabawę!
Ciężko było ale w końcu się udało!
Słodkości spadły na ziemię... kto pierwszy ten lepszy!
Kubuś zamiast zbierać słodkości od razu co znalazł otwierał i do buzi hehe a co będzie czekał... jeszcze mu zjedzą :D
A potem to już była niekończąca się zabawa i wygłupy... Jak dobrze, że pogoda dopisała :)
Na koniec dnia Kubuś stwierdził, że on chce codziennie urodziny i zapytał czy jutro też przyjdą do niego goście :D
Dzień uważam za udany i pełen wrażeń!
ps. czekamy jeszcze na wujka chrzestnego z rodzinką :D
2 Komentarze
Wszystkiego najlepszego dla Małego Jubilata :)
OdpowiedzUsuńSłodkości, słodziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)