Ekologia... ekologia... ekologia... tyle się o niej mówi.
A jak w najprostszy sposób wytłumaczyć ją dziecku?
Przez zabawę... stworzyć wspólnie z dzieckiem ekologiczne zabawki.
Jako, że u mnie w domu zbieramy opakowania po jajkach i ostatnio uzbierało się ich sporo postanowiłam część z nich wykorzystać do wspólnej zabawy z synkiem.
Jedyne co potrzebowaliśmy do wspólnej zabawy to:
- wytłaczanki po jajkach
- kreatywne druciki
- farbki i pędzel
I tak prawie z niczego powstało nam nasze domowe mini-zoo...
A jak do tego doszło?
KROK 1 - szkielet i malowanie zwierzątek/owadów
Wycięłam z wytłaczanki po jajkach jedno-, dwu, wieloelementowe wytłoczki i dałam Kubie do pomalowania farbkami. Potem czekaliśmy aż wyschną.
KROK 2 - wykończenie
Gdy wszystkie wytłaczanki wyschły, zabraliśmy się do malowania detali oraz robienia nóżek i czułek naszym kolorowym zwierzakom. Pomogłam Kubusiowi w namalowaniu oczek i buziek oraz zrobiłam mu dziurki w miejscach, przez które Kubuś przewlekał kreatywne druciki i tak powstały nam nóżki i czułka. Paski pszczołom i kropeczki biedronkom Kubuś starał się sam domalować.
EFEKT KOŃCOWY
Mama pszczółka i jej dziecko... tak powiedział Kubuś...
Rodzina biedronek...
Nie taki straszny pająk...
Stonoga...
Konik polny...
Dodatkowo w ramach zabawy zrobiłam Kubusiowi pieska i kurki...
Mając takie zwierzaki zabawa trwała i trwała...
Kto się dołączy do naszej zabawy w domowe mini-zoo?
Zapraszamy!
6 Komentarze
wow, wow, wow......
OdpowiedzUsuńkurki mnie powaliły! śliczne zoo wam wyszło
OdpowiedzUsuńextra!!!!
OdpowiedzUsuńkurczaki są boskie!!!
dzięki dziewczyny :) moim ulubieńcem jest psiunia :)
OdpowiedzUsuńDołączymy... ale za jakiś czas, bo wczoraj też robiłyśmy zwierzaki tylko inne :)
OdpowiedzUsuńPs. Koguciki są fajne ;)
Super! Widziałam również z wytłaczanek fajne tutaj: http://pogodnyczas.blogspot.com/2015/04/kwiaty-z-wytaczanek-po-jajkach.html
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)