Poznajemy Afrykę

Za nami już podboje Australii i Azji... dziś pora przedstawić gorącą Afrykę a co to oznacza? Dziś półmetek zabawy w 7 bajek dookoła świata! Coraz bliżej końca a szkoda... bo projekt bardzo nam się spodobał!

Nasze dzieciaki bardzo lubią zwierzaki więc warsztat będzie opierał się na zwierzętach Afryki a pomoże nam w tym książeczka Afrykańskie safari.




Dzieci (nie mogło zabraknąć Julki i Sebastiana) z wielkim zainteresowaniem przeglądały kolejne strony książki. Mówiły, opowiadały co widziały na obrazkach, odpowiadali na pytania a później z wielkim zaciekawieniem słuchali jak dorosły im czyta.



 Jako pomoc posłużyły nam również książeczki Zwierzęta z sawanny oraz Moda na sawannie, w których dzieciaki również miały okazję poznać zwierzęta żyjące w Afryce.




Do wspólnej zabawy... powiedzmy do przeglądania książek dołączyła nasza mała Ola. Znaleźliśmy dla niej książeczkę Dżungla


Ola z wielkim zaciekawieniem przeglądała swoją książeczkę a wszystko to za sprawą bardzo kolorowych obrazków i błyszczących wypustek, które niesamowicie przyciągają wzrok maluchów.
Walory smakowe również sprawdziła ;-)

 
 

 Po zaprzyjaźnieniu się ze zwierzętami safari rozpoczęły się zabawy twórcze z nimi związane. I tak na początek puzzle. Przygotowane przez nas zwierzątka w formie puzzli dzieciaki przyklejały na kartkę.

Julka wylosowała papugę i hipopotama.


 Kubie trafił się krokodyl i małpka.

 

Sebastianowi natomiast dostał się lew i żyrafa.

 


Puzzle te posłużyły nam później do wspólnej zabawy w kalambury. Jedno z dzieci losowało kartkę ze zwierzątkiem i jego zadaniem było tak opisać to zwierzątko aby pozostałe dzieci odgadły je. Zabawa wyśmienita, ubaw gwarantowany!

Następnie dzieciaki z lekką pomocą mam wykonały lwy.
Do wykonania lwa potrzebowaliśmy:
- papierowe talerzyki
- farbki
- papier kolorowy
- nożyczki i klej.

Dzieci pomalowały talerzyki na pomarańczowo bądź żółto. Gdy talerzyki schły, na kartkach odrysowywały swoje dłonie, które po wycięciu i przyklejeniu do talerzyków stanowiły grzywę lwa. Na koniec przykleili oczy i nos.



 


 Nasze słodkie i niegroźne lwy prezentowały się tak...


Skoro byliśmy już w temacie łapek to nie mogło zabraknąć zwierzątek z nich odbitych.


Mamusie wykończyły detale a dzieci były w siódmym niebie, że z ich łapek powstały zwierzaki.
Udało nam się stworzyć ulubionego lwa Kuby, słonia Julci i piękną żyrafę Sebastiana.


 Na sam koniec jako deser przygotowałyśmy dla dzieci niespodziankę.
Z plastikowych butelek przygotowałam im takie oto cuś...


Kuba na widok tego czegoś krzyczał... jaki fajny dźwig! I to by było tyle w tym temacie :P
Żartuję ;-)

Dzieciaki posmarowały to coś klejem, okleiły bibułą i przykleiły łatki... już wiecie co powstało?
Tak/Nie? Nie ważne jaka padła odpowiedź... popatrzcie!






I co zgadliście?
Z plastikowych butelek powstała nam ekologiczna żyrafa! Nam się ona niesamowicie podoba a Wam?


I na tym zakończyliśmy przygodę na safari! Dzieciaki poznały zwierzaki żyjące w Afryce... zwierzaki te znały już wcześniej ale nie wiedzieli, że żyją one akurat tam.

Za tydzień spotykamy się w Europie... u nas będzie wybuchowo :D
Ciekawi?
Do zobaczenia za tydzień ;-)

Tymczasem...
... zaglądnijcie do innych uczestniczek projektu!

Prześlij komentarz