Kubuś tak je uwielbia, że postanowiłam pokazać Wam nasze nowe sposoby na wykorzystanie ich...
I tak korzystając z w miarę ładnej pogody przenieśliśmy zabawę do ogrodu.
A bawiliśmy się oczywiście na wiele sposobów...
1. Kto pierwszy ten lepszy.
Do zabawy potrzebujemy dwóch uczestników... u nas mama+syn. Każdy losuje sobie plansze ze wzorem. Na znak start układamy to co wylosujemy. Kto pierwszy poradzi sobie z tym zadaniem oczywiście wygrywa. Dodatkowym zadaniem mamy po wylosowaniu plansz jest sprawdzenie czy aby dane klocki za często się nie powtarzają bo istnieje możliwość ich nadmiernego wykorzystania a co za tym idzie kłótnie i łzy dziecka ;-)
2. Zabawa w detektywa.
Tu również potrzebujemy do zabawy dwóch osób. Na początek Kuba losuje jakąś plansze. Zamyka oczy bądź odwraca się plecami. Mama układa wzór klocków z wylosowanej planszy na drążku ale... no właśnie jest ale :P mama celowo zmienia pozycje niektórych klocków bądź też zamienia je kolorystycznie. Dziecko niczym Sherlock Holmes sprawdza czy mama aby na pewno poprawnie ułożyła klocki... jeśli nie to musi wskazać które klocki są źle ułożone i ułożyć je w poprawnej kolejności.
3. Robienie kolorowych szaszłyków.
Do zabawy wystarczy jedna osoba. Losujemy plansze, robimy... szaszłyka zgodnie z wylosowaną planszą. Zadanie jakże proste i znane Kubie ale uwierzcie mi co robi sama nazwa zabawy. Na moje słowa... Kubuś może zrobimy szaszłyki... oczy zrobiły mu się większe! A że wiedział jak wyglądają szaszłyki od razu zabrał się do zabawy.
No to jemy! Tak na niby ;-)
4. Bob Budowniczy to ja.
Zabawa polega na zbudowaniu jak najwyższej wieży z klocków. Nam udało się użyć do tego 4 drążki i niestety wieża się przewróciła. Ale była to prawdziwa krzywa wieża... prawie taka krzywa jak ta w Pizie :D
5. Rączki - pajączki.
Chyba najbardziej lubiana zabawa przez Kubę... zakładanie na paluszki klocków i udawanie, że to pająki, choć ostatnio nawet stonoga się pojawiła. Ach ta dziecięca wyobraźnia!
6. Kolorowe obrazki.
Zabawa w twórczość. Tworzymy różne obrazki z klocków. U nas na topie było... SŁONECZKO.
Tak więc zaklinamy brzydką pogodę i przywołujemy lato! Dołączycie się?
Tym oto słoneczkiem gorąco Was pozdrawiamy!
3 Komentarze
Genialne te drążki - i jaka super zabawa! :)
OdpowiedzUsuńKubek nawet zupę z nich robi! A wczoraj nawet torta i kawę robił :D wyobraźnia Kuby nie zna granic hehe
UsuńZawsze jest u ciebie tyle fajnych pomysłów :) Te też są suoper :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)