Uwielbiam grudzień! Uwielbiam bo jest to magiczny czas, w którym jeszcze większą uwagę poświęcam dzieciom. Adwent, kalendarz adwentowy, wykonywanie z niego zadań... wszystko to sprawia, że dużo więcej czasu spędzamy ze sobą niż normalnie. Wymyślamy wspólne zabawy związane z tym okresem, czytamy książki o tematyce Świąt Bożego Narodzenia. Dlatego też postanowiłam, że nie będę czekać do prawie końca grudnia i wrzucać naszych zabaw w jednym poście... pomalutku pokazywałam Wam je co jakiś czas. Dla mnie bez sensu byłoby pokazywanie tego przed samymi świętami dlatego Wam dozowałam abyście i Wy mogli pobawić się tak jak i my ;)
W ramach zadań malowaliśmy choinki na różne sposoby...
Ćwiczyliśmy małą motorykę...
Przyozdobiliśmy coś niecoś nasze okna...
Potrzebujemy papieru do pieczenia, kolorowych kawałków bibuły, kleju, nożyczek oraz czarnego bristolu (im większy tym lepszy efekt).
Kawałki bibuły przyklejamy na papier do pieczenia. Z bristolu wycinamy szablon naszego witrażu.
Przyklejamy papier z bibułą do szablonu.
Odcinamy wystające, niepotrzebne elementy.
Nasza superaśna witrażowa szopka pięknie prezentuje się na oknie...
Mało ozdób nam było więc stworzyliśmy jeszcze jedną w identyczny sposób :)
Na koniec naszej adwentowej przygody (prawie na koniec bo zostały jeszcze 4 dni ;)) ubraliśmy choinkę...
Na choince mamy naszą zeszłoroczną szopkę...
A pod choinką tegoroczną...
Takie to nasze małe kreatywne tradycje bożonarodzeniowe... odkąd w domu są dzieci to grudzień jest dla nas zawsze intensywny :) O tradycyjnych potrawach nie będę pisać bo w tym temacie kreatywna nie jestem :P dobrze, że można pojechać do mamusi :D
Lećcie zobaczyć tradycje bożonarodzeniowe u innych...
