Mamo, zagraj ze mną w... tabliczkę mnożenia

Nic tak nie wzbudza w moim dziecku chęci do zabawy jak rywalizacja. Przygotowałam mu więc mini grę, w której oczywiście przez zabawę ćwiczy tabliczkę mnożenia.

Do gry potrzebujemy planszy, kredek w dwóch kolorach, spinacza biurowego. Spinacz pojawiał się w naszych zabawach już wielokrotnie dlatego zasady losowania działania są już dobrze Wam znane.

Każdy z graczy losuje swoje działanie a jego wynik zakreśla na planszy... zakreśla tylko jeden bok sąsiadujący z wynikiem (łączy ze sobą dwie kropki). O tym który to będzie bok decyduje gracz. Celem jest zamknięcie wszystkich boków wokół cyfry bądź kilku cyfr. Może dojść do sytuacji, w której jeden z graczy otoczy cyfrę z trzech stron a drugi gracz ją domknie i to do tego, kto domknął należy ta cyfra. Aby wiadomo była która cyfra jest czyja, każdy gracz maluje ją swoim kolorem kredki. Wygrywa gracz, który zdobędzie więcej cyfr.

I uwaga! W grze liczą się tylko prawidłowe odpowiedzi. 

Na początku gra jest nieco nudnawa bo tylko stawiamy te kreski i mało co się dzieje. Ale jak już się rozkręci i zaczyna się zdobywanie cyfr to zabawa robi się na prawdę ciekawa.

Oczywiście nie muszę chyba wspominać, że mój 7latek ogrywał mnie za każdym razem?

Mając już jeden szablon na ten sam wzór przygotowałam grę z wykorzystaniem mnożenia przez 3, 4 i 5 :)

Myślę, że takie gry z wielkim powodzeniem przyjęłyby się na lekcjach matematyki w szkole :)

Zasady gry podglądnęłam na stronie ---> KLIK ale niestety pliki do pobrania są płatne więc na ich podobieństwo stworzyłam swoje oczywiście na własne potrzeby ;)



Jeśli jesteś zainteresowana/y otrzymaniem powyższych kart pracy napisz do mnie :)

Pamiętaj, że otrzymane karty są przeznaczone tylko i wyłącznie do Twojego domowego użytku a nie na sprzedaż. :)

Miłych rozgrywek i owocnej nauki życzę :)