Odkąd pojawiła się u nas Basia, każda jej nowość jest u nas przyjmowana z
wielkim entuzjazmem. Na każdą nową Basię czekamy z utęsknieniem. Basię
bowiem bardzo lubimy, czyta się ją z przyjemnością a słucha z jeszcze
większą :) Nie raz i nie dwa na bogu pokazywałam Wam Basine nowości... cóż zajmuje ona coraz większą
część naszej biblioteki. Teraz, gdy moja 5latka samodzielnie je czyta są one pożądane u nas jeszcze bardziej :)
Znacie
Basię? A może chcielibyście ją poznać? Dla tych co jeszcze Basi nie
znają... UWAGA...
posiadanie choćby jednego egzemplarza przygód tej małej dziewczynki
UZALEŻNIA! Jesteśmy tego żywym przykładem. Dodam jeszcze, że z tego nie
da się wyleczyć :P Ci co znają ją doskonale mogą to potwierdzić :)
Basia i śmieci to jedna z nowości, którą dziś Wam chcę pokazać. Książka jak najbardziej na czasie bowiem "śmieciowy" problem jest bardzo poważny i z każdym dniem przybiera na sile. Samo segregowanie odpadów oraz wybieranie opakowań i produktów biodegradowalne to zbyt mało aby problem zniknął. Cała nadzieja w naszych dzieciach. Tak więc uświadamiajmy je od małego, że nieekologiczne postępowanie zabija i niszczy nasze
życie. Niech rosną w świadomości. Książka została napisana właśnie w taki sposób, aby powiązać jej problematykę z emocjami dziecka. Basia choć nie widzi śmierci wielorybów,
realnie przeżywa ich tragedię. To one często mylnie zjadają odpadki np. plastikowe torebki zamiast pokarmu, a skutki tego są straszne. Basia czuje się za to odpowiedzialna i wierzy w to,
że ma szansę wpłynąć na poprawę ich losu. Czy uda się jej i jej rodzinie być bardziej ekologiczną rodziną? Co takiego wydarzy się w Światowy Dzień Ziemi? Jedno jest pewne... warto choćby małymi kroczkami w trosce o naszą Matkę Ziemię zmieniać nasze życie na bardziej pro ekologiczne.
Książka ta to wspaniałą lekcja dla dzieci.
Kto ma w domu przedszkolaka ten doskonale wie ile pytań potrafi on zadać w ciągu jednej minuty, pytań na które szuka odpowiedzi i jest niezwykle wytrwały do ich odkrywania. Dzieci są ciekawe świata, ciekawe zjawisk jakie je
otaczają. Dzieci nie da się oszukać, udzielając odpowiedzi typu "na odwal". One są przebiegłe, łączą fakty, mają niesamowitą pamięć i nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć kiedy użyją naszej odpowiedzi, jedno jest pewne... będzie to najmniej oczekiwana chwila. Nasza bohaterka również zadaje setki pytań nie tylko rodzicom ale i dziadkom oraz pani w przedszkolu.Wszystkie te jej pytania zostały zawarte w książce
Basia. Wielka księga pytań. Jakie pytania tu znajdziemy? Niektóre błahe, inne śmieszne, jeszcze inne zupełnie poważne...
- Skąd się biorą jajka?
- Skąd się biorą bączki?
- Czy mogę dziś z wami spać?
- Jak działa bankomat?
- Dlaczego mnie urodziłaś?
- Co można zrobić ze złością?
- Dlaczego świnki mają zakręcone ogonki?
- Dlaczego ludzie nie maja futra?
Znacie odpowiedzi na te pytania? My już tak!
Mogłoby się zdawać, że książka z samymi pytaniami i odpowiedziami będzie mało ciekawa, chaotyczna. Nic bardziej mylnego. Książkę czyta się rewelacyjnie, ponieważ każda odpowiedź to nic innego jak krótka historyjka, w której najbliżsi dziewczynki starają się udzielić jej odpowiedzi na zadane pytanie, przy okazji udzielając jej mojej 6latce, która chłonie odpowiedź za odpowiedzią.
Bardzo fajna lektura, do której dziecko często wraca.
Uwielbiamy Basię! Jest taka normalna! To najlepsza przyjaciółka każdego
przedszkolaka! Z niecierpliwością czekamy na kolejne nowości :)
Basia i śmieci
Basia. Wielka księga pytań
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)